Dlaczego się tak dzieje?
Od 1920 roku rozpoczął się proces wyniszczania RODU LUDZKIEGO. Stało się to za przyczyną odkrycia. Znaleziono u człowieka CHOLESTEROL. To znaczy, że go wcześniej nie było? Był. w latach osiemdziesiątych poprzedniego stulecia stał się straszakiem. Co dzieje się dziś? Wszyscy wiemy. Można powiedzieć, że ok. 70% społeczeństwa Ziemi bierze na jego zbicie TABLETKĘ. Tabletkę, którą przepisuje nam lekarz. Tabletkę, która ma nam go doprowadzić do należytego poziomu. A kto wie, jaki poziom jest należyty? Kto o tym decyduje? Powiesz! Naukowcy z dziedziny medycyny. Nic bardziej mylnego. Zakłady farmaceutyczne, które są we władaniu pewnej grupy ludzi od zarania pracują nad tym, aby człowiek był: GŁUPI, BIEDNY i CHORY. To ONI właśnie socjotechnicznie manipulują informacjami, doprowadzając nas do takiego właśnie stanu. Tak się dzieje od wieków.
Wcześniej, kiedy nie było tak dużej informacji rolę ogłupiania spełniał kościół, który został założony i powołany do życia przez właśnie tą grupę. To on miał na celu wprowadzanie lęków człowiekowi. To on siał propagandę i trzymał ster władzy. To on wreszcie wydawał wyroki i niszczył inteligencję. Nie muszę chyba przytaczać przykładów.
Dziś już chyba każdy ma skończoną szkołę podstawową i powinien pamiętać, kto wydał wyrok na Kopernika chociażby. Już Gebels wiedział, że tysiąc razy wypowiedziane kłamstwo staje się prawdą. A ile razy dziennie oglądasz, czytasz, czy wreszcie słyszysz te kłamstwa?
KŁAMSTWA. Ponieważ prawda jest zupełnie inna. Ale może zaczniemy od początku. No może nie zupełnie. Zaczniemy od niedawnego okresu. Od rozpoczęcia drugiej wojny światowej. Myślisz, że Hitler ją wywołał? Kolejne kłamstwo. On był tylko narzędziem do niecnych działań TEJ GRUPY - pozwól, że tak ich będę nazywał - ONI. w innym rozdziale znajdziesz ich nazwiska, ale to tylko nasze sługusy. Ci, którzy pociągają za sznurki są po tamtej stronie oceanu.
Wojny, epidemie i inne plagi miały na celu zmniejszenie populacji ludzkiej na ziemi. Może później zdecyduję się i tą kwestię wyjaśnić. Idźmy dalej.
Kiedy w Niemczech zapanował głód i pojawił się świetny mówca ADOLF HITLER, który obiecał wyprowadzić naród z tego stanu - naród mu zaufał. Czy nie powielił się okres wyprowadzania Żydów z takiego stanu? Czy również nie stało się tak samo w Rosji za pomocą Lenina? Jasne wszyscy o tym wiemy, tylko nie koniecznie jesteśmy w stanie te fakty połączyć. Ale takich faktów można byłoby podawać dużo więcej, tylko nie o to mi chodzi. Chcę Ci wyjaśnić jak pięknie i w białych rękawiczkach dokonują tego niecnego dzieła.
Hitlera wykorzystano, aby spełnił ich plany. Dostał do testowania GAZ CYKLON "B". Sprawdził się w 100%. Tylko, co było robić z ciałami? Był to zbyt powolny proces pozbywania się ich. Postanowiono zakończyć tą wojnę. Tak też i się stało. Ale czy CYKLON "B" wycofano? Czy zaniechano jego stosowania? Nie. Stosowany jest do dziś. Pozwolę sobie pokrótce wyjaśnić Ci i przekonać, że ten proceder trwa dalej. Tylko problem pozbywania się ciał jest o wiele prostszy. To rodziny same to robią. Czy to nie proste? Wojna! Głód, strach, wyniszczenie organizmów. Ile można byłoby jeszcze mówić, jakie spustoszenie robi w ludzkich organizmach i psychice. Po wojnie? Bieda, ciężka praca, dalej głód.
Populacja jednak rozwija się, ponieważ tak jest stworzony ten świat. Przychodzi jednak na świat słabe pokolenie. Ja do niego należę. i co? Brakuje wszystkiego. Na szczęście przyszło mi przywitać ten świat w biednej rodzinie wiejskiej. Ojciec należał do bardzo zaradnych ludzi. Może nie potrafił kombinować, jak robili to inni, ale ciężką pracą spełniał swoją powinność. Spłodził syna (nawet dwóch) zbudował dom i posadził niejedno drzewo. w moim domu nie jadło się margaryny, która już właśnie zalegała na półkach sklepowych. Nie brakowało mięsa, a co za tym idzie tłuszczu. Nie znałem takiego stanu, aby ziemniaki były podane do stołu bez okrasy. A jak dzisiaj je nasze społeczeństwo? Gorzej od świni. Przepraszam. Przecież rosłem i uczestniczyłem w pracach tego gospodarstwa od zarania. Świnie też nie jadły suchych kartofli. Miały omaszczone otrębami, jak się wtedy mówiło OSPĄ. Nie było instytucji, które chroniłyby moje prawa. Prawa ustanawiał Ojciec. Nie uchroniłem się też przed karami cielesnymi różnego rodzaju. Czy się buntowałem? Oczywiście. Tylko mój bunt szybko był przez rodzica neutralizowany.
W okresie mojego dzieciństwa kazano nam kochać ZWIĄZEK RADZIECKI (czyt. zdradziecki), Ameryka według tamtego ustroju była BE. Samo zło z niej szło, ale komu udało się tam dostać, to i on i jego rodzina była szczęśliwa. Miałem dwa tory edukacji. Tą szkolną (szkodliwą) i tą domową - ta przydała się najbardziej. To mój dziadek i jego pokolenie otworzyło mi oczy na oszustwa na tej ziemi. Na szczęście wychowywany byłem w duchu nienawiści do ówczesnego ustroju i moja psychika nie została wypaczona. Mogłem rozwijać się w, powiedzmy, sposób należyty. Gorzej było w latach późniejszych. Niektóre sprawy poruszane tu są zawarte w mojej pierwszej książce, niemniej, jako ważne postanowiłem powielić.
Niestety tak edukacja, jak i życie zawodowe nie było dla mnie usłane różami. Wychowany w pewnym stosunku do ówcześnie rządzących napotykałem na ogromne problemy i trudności. Dziś, kiedy właściwie jestem już u schyłku mojego burzliwego życia, cieszę się. Mam umysł czysty. Nie skażony. Ani tamci, ani też obecni nie zdołali mnie poskromić. Faktem jest, że wiele lat mojego młodego życia poświęciłem dla niszczenia tamtego ustroju, czynnie włączając się do ruchu podziemia (KOR, SOLIDARNOŚĆ), to po zwycięstwie przyszło mi się dowiedzieć, że to Wałęsa zniszczył ten ustrój, czym się chełpił i nie zapominał mówić przy każdej nadarzającej się okazji.
Kiedy nowa władza zaczęła popełniać ogromne błędy i w pysze i buńczuczności je pomnażała, zapaliła mi się czerwona lampka. Byłem namawiany, aby usiąść na wygodnym stołku rządowym. Jak dzisiaj jestem wdzięczny Bogu, czy opaczności, że oparłem się tym pokusom. Ale nic to. Stało się jasnym, że Związek Radziecki jest BE, a Ameryka to nasi przyjaciele. i tu się zaczął mój chyba największy problem.
Niewiele czasu było mi potrzeba, aby zrozumieć, kto tak na prawdę dostał się do koryta. Kto tak na prawdę sprzedał Polskę właśnie tym, tym, którzy cały czas nas wyniszczają? Zawładnęli kolejnymi państwami, kolejnymi społecznościami. Nasi oswobodziciele szybko stali się naszymi oprawcami. i powiesz, że historia się nie powtarza? Jak HIENY dorwali się do koryt. Jak sępy rozgrabili nasz kraj. Widzisz! Tylko po wojnie byli to obcy. Słowianie prawda, ale obcy. A teraz? SAMI SWOI. Wiesz, jakie to smutne? Wiesz, jak to trudno przetrawić? Przecież wielu z tych ludzi pamiętam, kiedy byliśmy po tej samej stronie. Co się z nimi stało? Dlaczego za te przysłowiowe trzydzieści srebrników nas sprzedali? Czy nie czas na to, aby jak ten NIEWIERNY TOMASZ po prostu poszli i zawiesiłi sobie pętle na szyi i dokonali rozliczenia? A skąd? Oni są ważniejsi od PANA BOGA. To przecież oni są naszymi rękami. Tak rękami 10 milionów ludzi osiągnęli swój cel. To oni, powtarzam, sprzedali POLSKĘ. A nas zrobili swoimi niewolnikami. To ONI każą nam na CZARNE znów mówić Białe, i na odwrót. o losie.
Powiesz, że nie ma w tym sensu. Co to ma do dziesiątkowania ludzi? Otóż ma. Wszystkie tego rodzaju wydarzenia powodują u ludzi niepokój. Powodują lęki. Zobacz, co na przestrzeni tych ostatnich lat stało się okropnego. Zaraz po upadku komuny ludzie wzięli sprawy w swoje ręce. Była nadzieja na lepsze. Szybko jednak wybili nam to z głowy. Najlepiej prosperujące przedsiębiorstwa doprowadzono do upadku. Klasa średnia, która tworzyła trzon naszej gospodarki została przez NICH zdeptana. Zniszczono wielu mądrych ludzi, a co za tym idzie ich przedsiębiorstwa. Klasa średnia upadła, a co za tym idzie kraj popadł w nędzę. Wielu ludzi odebrało sobie życie. Wielu żyje na garnuszku państwa. Wielu popadło w DEPRESJĘ, trafiło do zakładów dla psychicznie chorych. Wstrętna zachodnia propaganda z kopytami opanowała nasz kraj. Ale to jeszcze nic. Najgorsze jest to, że zniszczyli nasze POLSKIE ROLNICTWO. PANIE WYBACZ IM, BO NIE WIEDZĄ, CO CZYNIĄ.
Dziewięćdziesiąt procent naszego rolnictwa stało się za ICH przyczyną trucicielami. Zachód zawalił nas tanimi produktami spożywczymi, (jakimi spożywczymi? przecież to sama chemia). Ale czy tylko spożywczymi? Na naszym rynku jest coraz mniej rodzimych produktów. Czy w związku z tym człowiek jedzący tyle FASTWÓDÓW, tyle chemii wprowadzając do swojego organizmu może być zdrowy? Nie. Po stokroć nie.
Czy już widzisz sens moich wywodów? Teraz oni wchodzą ze swoją propagandą. Ty już sam nie potrafisz myśleć. Jesteś BIEDNY - nie masz pracy, a jak ją masz to i tak nie wystarcza na utrzymanie rodziny. Jesteś CHORY - biegasz po lekarzach, od jednego specjalisty do kolejnego, aby wreszcie się dowiedzieć, że czas oczekiwania może okazać się dłuższy, niż Twoja życie. Pędzisz, zatem do tego samego, ale za swoje pieniądze, tam czas oczekiwania jest o wiele krótszy. Każdy robi tylko jedno. Co? Ano przepisuje Ci leki. Tak na prawdę, to sam nie wie, co Ci jest.
Mnożą się takie choroby, o jakich nikt z lekarzy, którzy ukończyli studia przed dwudziestoma laty, (co ja gadam? może pięcioma) nie mieli zielonego pojęcia. TAK. Wiesz z skąd się one biorą? Wymyślają je właśnie KONCERNY FARMACEUTYCZNE. Informują lekarzy o ich istnieniu i proponują już na nie specyfiki, które mają Cię wyleczyć. Koło się kręci. Doktorzy piszą recepty, FARMACJA ich godziwie za to wynagradza prowizjami od sprzedaży (wszystko jest systemie komputerowym). Lekarze mają spokój, ponieważ Ci pomogli, mają pieniądze. Koncerny farmaceutyczne robią miliony, a Ty? Ty zdobywasz trzeci przydomek: GŁUPI. Fajnie? Czy zrozumiałeś? Czy wiesz, na czym to wszystko polega? Pewnie jeszcze nie do końca. Jasne. Bo najważniejsze ma przyjść. To NOWOTWÓR, STWARDNIENIE ROZSIANE, ZAWAŁ, WYLEW, a co ja będę wymieniał. Przecież to wiesz.
Na tej samej ziemi żyjesz, co ja. Dotyka Cię to tak samo, co mnie. Nieprawda. Mnie dotyka tysiąc razy bardziej, niż Ciebie. Ja wiem, a Ty zostałeś tak skołowany, że jak zajrzała śmierć w oczy, to dowiadujesz się o mnie, albo przypominasz sobie tego człowieka, którego poznałeś przed paroma laty, ponieważ uczestniczyłeś w moim wykładzie, (ale wtedy się ze mnie śmiałeś) i prosisz o pomóc. Czy uważasz, że ja jestem stwórcą? Czy uważasz, że ja za pomocą czarodziejskiej różdżki zdejmę z Ciebie choroby, na które skrupulatnie pracowałeś przez lata?
Wierzyłeś im. Codziennie przecież karmili i karmią Cię tym w mediach.